Zdecydowałem się zamieścić tutaj apel o wsparcie finansowe dla Kampanii Przeciw Homofobii (KPH). Na własnej skórze doświadczyłem tego, jak bardzo KPH może być pomocna. Długo szukałem prawnika, który miałby fachową wiedzę w dziedzinie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Właśnie w KPH taką osobę znalazłem. Nasza rozmowa była profesjonalna, życzliwa i bezpłatna.
Dlatego, gdy dostałem dzisiaj e-maila od KPH z podziękowaniem za darowiznę, postanowiłem zachęcić i Was do wsparcia ich działalności. Prezes KPH A. Chaber, pisze w swojej wiadomości, że dawno, jako organizacja, nie spotkali się z tak wielką liczbą zagrożeń dla społeczności LGBTIA, ich rodzin i bliskich, jakie płynęły z sejmowych ław i z posiedzeń rządu w minionym roku. Dawno nie mieli do czynienia z tak wielkim nasileniem mowy nienawiści i aktów przemocy. Jednak dzięki przekazanym KPH pieniądzom (zarówno 1% podatku, jak i darowiznom na ich konto), KPH może nadal wykonywać swoją pracę.
W raporcie z działalności KPH A. Chaber pisze:
W ubiegłym roku, jak zawsze, patrzyliśmy na ręce władzy, z jednej strony przykuwając uwagę mediów i społeczeństwa do szkodliwych propozycji legislacyjnych, a z drugiej pracując np. z sądami powszechnymi i Rzecznikiem Praw Obywatelskich nad pozytywnym orzecznictwem. Dzięki naszym staraniom, od zeszłego roku, pary tej samej płci traktowane są jak osoby najbliższe w świetle prawa karnego. Współpracowaliśmy także z opozycją sejmową – edukowaliśmy, przekonywaliśmy, współtworzyliśmy ustawy. Doprowadziliśmy także do wyroku Sądu Rejonowego w Łodzi, który stwierdził, że odmowa wykonania usługi ze względu na orientację seksualną zlecającego, nie jest zgodna z polskim prawem. To przełomowy wyrok dla konsumentów i konsumentek LGBT. Oskarżeni wnieśli apelację, ale w marcu tego roku sprawa zakończyła się sukcesem. Prowadzimy także sprawy małżeństw jednopłciowych, które wychowują zagranicą swoje dzieci. Państwo Polskie odmawia tym dzieciom obywatelstwa, ponieważ mają dwie mamy albo dwóch tatów. To dwie z głośnych spraw, którymi się zajmujemy, ale dzięki Twojemu wsparciu udzieliliśmy pomocy prawnej i psychologicznej setkom osób.
Część środków z darowizn przeznaczyliśmy na szkolenia grup zawodowych, które mają bardzo duży wpływ na to jak żyje się osobom LGBTI: kadry szkolnej, kadry medycznej oraz policji. I pobiliśmy rekord jeśli chodzi o angażowanie szkół w nasze działania. W naszych wydarzeniach edukacyjnych wzięło udział blisko 500 nauczycieli i nauczycielek z ponad 150 szkół. W akcji „Tęczowy Piątek”, którą zorganizowaliśmy w październiku, blisko 100 szkół. Akcja polegała na tym, że kadra szkolna i młodzież organizowała wydarzenia na temat różnorodności i wywieszała plakaty informujące wszystkich, w szczególności te jeszcze nieujawnione młode osoby LGBT, że w tym miejscu mają wsparcie i mogą się czuć bezpiecznie. „W mojej szkole jest blisko 400 uczniów. O niektórych wiem, że są LGBT, o innych podejrzewam. Pewnie o dużej grupie nie mam pojęcia. Wierzę, że jeśli będę umiał rozmawiać o sprawach homo, bi i trans otwarcie, te dzieciaki będą czuły się lepiej. Będą wiedziały, że kiedy ktoś je prześladuje, to ja pomogę” – tak umotywował swój udział Krzysztof, nauczyciel historii.
Nawiązaliśmy współpracę z siedmioma Uniwersytetami Medycznymi – prowadziliśmy szkolenia i zajęcia dla studentów, ale także udało nam się wprowadzić do programów nauczania dodatkowe zajęcia na temat potrzeb pacjentów i pacjentek LGBTI. I wydaliśmy pierwszy w Polsce podręcznik dla kadry medycznej, który pozwala lekarzom i lekarkom zrozumieć specyficzne potrzeby zdrowotne wynikające z orientacji seksualnej i tożsamości płciowej oraz prawa pacjenta, a także omawia wskazówki praktyczne dotyczące kontaktu.
Dominująca część darowizn przeznaczona została na działania zmierzające do zwiększenia akceptacji społecznej – kampanię Popieram Związki, budowanie ruchu rodziców oraz sojuszników i sojuszniczek osób LGBT. Także tych najbardziej niespodziewanych sojuszników i sojuszniczek. Zaangażowaliśmy w nasze działania otwarte autorytety i środowiska katolickie, które opowiedziały się za równością i akceptacją w kampanii Przekażmy Sobie Znak Pokoju. Wierzymy, że te głosy poruszyły setki tysięcy katolików w Polsce i pozwoliły im zrozumieć, że bycie katolikiem nie powinno oznaczać niechęci do osób LGBT.
Kampania robi wspaniałą robotę. Warto ich wspierać.
P.S. To nie jest tekst sponsorowany. Nie jestem członkiem KPH.