Sobotni ranek, Warszawa. Spotkanie grupy wsparcia GAMMA Polska. Jest nas dziewięciu, w tym dwóch nowych. Siedzimy wokół stołu, w miłej sali w siedzibie stołecznej Lambdy. Początek zawsze jest ten sam. Przedstawiamy się:
„Cześć, nazywam się Adam. Trzy lata temu wyprowadziłem się z domu. Jestem dwa lata po rozwodzie. Wspólnie z moim partnerem i moją byłą żoną sprawujemy opiekę naprzemienną nad naszymi dwiema córkami. W ubiegłym roku zmarł mój tato – cieszę się, że kilka miesięcy przed śmiercią zdążył poznać mojego partnera. Żałuję, że przez większość naszego życia nie udało nam się żyć w szczerości i dzięki temu być bliżej siebie. Jestem po coming outcie w rodzinie i w pracy, ale ciągle jeszcze muszę pracować nad poczuciem własnej wartości i pewności siebie”.
Trwa to już kilka miesięcy – te nasze spotkania. Nasze – czyli byłych i obecnych homomężów. Razem spędzamy sobotnie przedpołudnia, a później bywa, że umawiamy się na wspólne jedzenie. Jesteśmy wszyscy zaskoczeni tym, jak pomocne są te spotkania. W skupieniu opowiadamy o swoich emocjach, problemach, lękach i radościach, poczuciu winy i nadziejach. Mamy szczęście, że zapraszani eksperci chcą charytatywnie prowadzić z nami warsztaty czy sesje terapeutyczne (duże podziękowania dla psychoterapeuty Kamila Elkadera i psychologa-seksuologa Michała Sawickiego, czekamy też niecierpliwie na sesje z terapeutą Pawłem Kurczakiem i prawnikiem, mec. Pawłem Knutem). Udało się nam, homomężom, zorganizować. Dziękujemy Krzysztofowi Kliszczyńskiemu i Lambdzie za wspaniałą gościnę.
Zapraszamy serdecznie wszystkie osoby homoseksualne będące w heteronormatywnych związkach na spotkania. Za pierwszym razem możecie czuć się niepewnie, może będziecie się bać wejść do siedziby Lambdy, może się zawahacie czy zadzwonić domofonem, przekroczyć próg. Jednak gdy już zdobędziecie się na te kroki, w środku gwarantujemy ciepłą atmosferę, herbatę, kawę, czasami ktoś przyniesie ciasteczka. Obiecujemy też, że będziemy uważnie słuchać, nie będziemy oceniać. I że wygadanie się oczyszcza, daje energię, transformuje.
Po ostatnim spotkaniu do mojej skrzynki mejlowej wpadły dwa mejle – nie od homomężów, ale od ich żon. Brzmiały tak: „Dzień dobry, chciałam zapytać czy istnieje jakaś grupa wsparcia dla żon gejów? Czy są jakieś materiały jak powiedzieć o tym dzieciom?” i „Witam, jestem żoną geja, mam 47 lat i nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem, proszę o przyjęcie mnie do grupy wsparcia. Dziękuję.”.
Wysłałem te mejle do mojej byłej żony Anki i dodałem: „Dostaję czasem takie wiadomości. Uzbierałaby się grupa…”. Anka odpisała: „Tak! I’m ready.”.
Pisałem już wcześniej o Straight Spouses Network (SSN) – grupie założonej przez Amity Buxton w USA w latach osiemdziesiątych. Do SSN może zwrócić się każdy Amerykanin czy Amerykanka będąca w związku z osobą homoseksuaną (w USA to ok. 2 miliony osób). W ich spotkaniach uczestniczyła też Anka, gdy przez chwilę mieszkaliśmy w Stanach. Bardzo jej pomogły. Dały jej ukojenie, poczucie, ze nie jest sama i przede wszystkim bratnie dusze, które oferowały wsparcie i zrozumienie jak nikt inny.
Można wybrać drogę negacji, odcięcia się, zaprzeczenia. Ale można też wybrać drogę zrozumienia, wsparcia i budowania życia ze wszystkich doświadczeń. Umacniania fundamentów także tymi trudnymi doświadczeniami.
Jeśli czujecie, że potrzebujecie pomocy, że rozmowa z osobą, która Was zrozumie, będzie dla Was wsparciem – proszę, napiszcie do mnie poprzez formularz kontaktowy. Wasze wiadomości przekażę Ance. Może kolejnym krokiem będzie stworzenie grupy podobnej do naszej. Trzymam kciuki, bo wiem, jak wielka jest z tego korzyść.
Fajny ten Twoj blog, zbieram imiona i nazwiska potencjalnych osobników którym przydałoby się poczytać to i owo na tym blogu a w konsekwencji zapisać się na terapie. Niesamowite jest to że aż tylu ich jest👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cześć, mam na imię Agata i jestem żoną geja… Jesteśmy w trakcie rozwodu. Czy jest jakaś grupa wsparcia dla żon? Jeśli tak to ja chętnie.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Cześć Agata,
Mam pytanie… Nie mogę się tutaj doczytać historii początkowej…. Czyli czyli czy żona coś podejrzewa, co może wzbudzać podejrzenia w zachowaniu męża… Czy kobieta jest wstanie przewidzieć? Czuć podświadomie cze coś jest nie tak…. Nie chcę siać paniki ale mam pewne niejasne obawy i staram się zrozumieć… Jesteś wstanie mi pomóc?
PolubieniePolubienie
D. Ja nim nie podejrzewałam. Odkrycie prawdy do tej pory jest dla mnie kompletnym szokiem…
PolubieniePolubienie
Szukam grupy wsparcia dla żon gejów.Jestem od 4 lat w separacji , prawie po 40 latach w związku .
Mieszkam w Warszawie
PolubieniePolubienie
Proszę o kontakt przez formularz kontaktowy. Chętnie przekażę właściwy kontakt. Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie